Usłyszał 16 zarzutów kradzieży blisko 2 tys. metrów kabla telekomunikacyjnego

0
249

Pod osłoną nocy wchodził do studzienek telekomunikacyjnych, następnie przecinał kable i wyciągał je na zewnątrz używając do tego celu osobowego opla, do którego przewiązywał jeden z końców odciętego przewodu.

Wpadł w ręce policjantów z Kobyłki na gorącym uczynku kradzieży kabla kilka dni temu w rejonie dzielnicy Piotrówek. Wraz z nim do policyjnej celi trafiła też 26-letnia Maja Sz. 32-letni Łukasz M. usłyszał łącznie 16 zarzutów kradzieży kabla telekomunikacyjnego o łącznej długości blisko 2 tys. metrów, gdzie straty oszacowano na kwotę 60 tys. złotych. Kobiecie został przedstawiony jeden zarzut kradzieży mienia, który spowodował zakłócenie działania części sieci telekomunikacyjnej. Może im grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Kilka dni temu, tuż po 2:00 w nocy funkcjonariusze z komisariatu w Kobyłce w rejonie dzielnicy Piotrówek, gdzie wcześniej doszło do kilku kradzieży elementów infrastruktury telekomunikacyjnej, zauważyli osobowego opla, który ciągnął za sobą długi czarny przedmiot przypominający kabel. Policjanci natychmiast podjęli czynności zmierzające do zatrzymania samochodu. Kierowca opla nie reagował jednak na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące mu zatrzymanie pojazdu, podjął natomiast próbę ucieczki. Ta nie trwała jednak długo, już po chwili opel został zatrzymany.

W samochodzie znajdował się 32-letni mężczyzna oraz 26-letnia kobieta. Podczas kontroli pojazdu policjanci ujawnili przedmioty mogące służyć do popełniania przestępstw, w tym nożyce do cięcia metalu, łańcuchy, odcięte pasy bezpieczeństwa i worki. Przewód który ciągną za pojazdem kierowca w trakcie ucieczki został na ulicy. Jak ustalili funkcjonariusze kilka minut wcześniej został on wyciągnięty i skradziony ze studzienki telekomunikacyjnej w rejonie ulicy Kasztanowej.

Łukasz M. i Maja Sz. trafili do policyjnej celi, pojazd i zabezpieczone przedmioty do policyjnego depozytu. Prowadzone przez funkcjonariuszy z komisariatu w Kobyłce czynności wykazały, że mężczyzna dopuścił się nie tylko tego jednego przestępstwa. Na przełomie lutego i kwietnia w podobny sposób działania przywłaszczył blisko 2 tys. metrów kabla telekomunikacyjnego powodując straty w kwocie 60 tys. 26-latka usłyszała jeden zarzut, 32-latek – 16 zarzutów przywłaszczenia kabla telekomunikacyjnego powodując za każdym razem zakłócenie działania części sieci telekomunikacyjnej. Teraz może im grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

ts