Bójka na noże w Jadowie.

0
252

43-letni Tomasz M. jest podejrzany o zadanie śmiertelnego ciosu nożem swojemu znajomemu. Akcja rozegrała się pod koniec stycznia w Jadowie.

Pod koniec, kilka minut po 23:00 pomiędzy trzema mężczyznami doszło do awantury. 31-latek, późniejsza śmiertelna ofiara, miał zaatakować dwóch innych mężczyzn nożem. Na miejscu funkcjonariusze zastali Tomasza M (43 lata) i Piotra A. (35 lat), obaj pod wyraźnym wpływem alkoholu. Jak twierdzili, ich znajomy, z którym spożywali alkohol, wszczął awanturę, w trakcie której zaczął atakować ich nożem. 35-latek został zraniony w okolice oka. Gdy wywiązała się pomiędzy nimi szarpanina 43-latek wyrwał napastnikowi nóż, którym chwilę później agresywny 31-latek został trafiony w okolice klatki piersiowej. Ranny po chwili wybiegł z domu na ulicę.

Mimo szybkiej reakcji, przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 31-latka.

Funkcjonariusze zatrzymali Tomasza M. i Piotra A. Badanie stanu trzeźwości wykazało u pierwszego ponad 2,4 promila, a u drugiego blisko 3,4 promila alkoholu w organizmie.

Tomasz M. usłyszał w prokuraturze zarzut zabójstwa 31-latka. Sąd przychylił się też do wniosku prokuratora i policjantów stosując wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Teraz może mu grozić kara nawet dożywotniego pobawienia wolności. 35-latek został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony.