Życie w tak dużym mieście jak Wołomin jest wygodne: mamy dostęp do pobliskich szkół, komunikacji, sklepów, centrum handlowego, placów zabaw itp … W pędzie dzisiejszego świata, Wołomin – nasz dom – jest miejscem odetchnienia po wysiłkach pracy zawodowej. Tylko, że problem narasta właśnie w kwestii zdrowego oddychania w mieście.
Największym problemem miasta moim zdaniem jest zanieczyszczenie powietrza, spowodowane emisją podczas spalania (głównie ogrzewanie) oraz nasileniem ruchu samochodowego. Mówiąc wprost, taki stan powietrza wpływa na nasze zdrowie oraz na nasze otoczenie. Ludzie częściej chorują na różne schorzenia oddechowe, drzewa usychają od spalin samochodowych a pomniki i budynki niszczeją od zabójczej mieszanki zanieczyszczeń.
Czy naprawdę nie mamy na to wpływu? Czy nie dostrzegamy problemów innych niż tylko potrzeby remontów nawierzchni dróg itp.? Natura oczywiście przychodzi miastu z pomocą – czyli wiatr i deszcz, oczyszczają nasze powietrze, jednak nie oszukujmy się, że jest dobrze i bez konkretnych działań z naszej strony, sama natura wszystko załatwi. Każdy z nas słyszał o smogu a nawet widział go na zdjęciach – jakiś czas temu, ktoś opublikował w Internecie zdjęcie z drona nad Wołominem – gołym okiem widoczna szara zawiesina blokująca dostęp słońca. Tym oddychamy! Przy oczekiwanym przez nas i cieszącym nas rozwoju Wołomina problem będzie się nasilał. Rozwój jednak nie oznacza, ze musimy się godzić na oddychanie złym powietrzem!
Moim zdaniem, jak i wielu specjalistów, jest ratunek! Jeszcze nie jest za późno na poprawienie sytuacji w naszym mieście! Po pierwsze: lepsze i tańsze połączenia komunikacyjne. Modernizacja trasy 634 Wołomin-Warszawa przynajmniej w taki sposób, aby powstał pas dla komunikacji publicznej, która by szybko i sprawnie dowiozła do celu.
Kolejnym genialnym pomysłem jest podział miasta na strefy ruchu, i w niektórych, ograniczenie prędkości do 30km/h, co zwiększy oczywiście bezpieczeństwo, spowoduje płynność ruchu, a mniejsza prędkość to mniej spalonego paliwa i mniej spalin. Każdy z nas lubi jazdę rowerem ale nie ma gdzie, ponieważ nawet te nieliczne ścieżki rowerowe, nie są ze sobą połączone i nie tworzą spójnej całości. Zatem: więcej tras rowerowych! To rozwiązanie dzięki któremu wielu z nas przesiądzie się na zdrowszy rodzaj komunikacji.
Te pomysły to nie fikcja! Są miasta w Polsce i wiele w Europie, które wprowadziły i doskonalą tego typu rozwiązania. Czy my jesteśmy gorsi? Czy dopóki zanieczyszczenia powietrza nie widać gołym okiem, to musi być bagatelizowane? Ocenę zostawiam Państwu.
