Ukradli Nissana, którym pojechali na mecz

0
245

Dwaj 24-latkowie w godzinach wieczornych poprosili właściciela samochodu aby zawiózł ich „na strefę kibica”.

Kradzież wartego 2 tys. złotych nissana almera zgłosił kilka dni temu mieszkaniec Wołomina. Mężczyzna poinformował, że będąc na parkingu pod blokiem w którym mieszkał spotkał dwóch przypadkowych mężczyzn, którzy poprosili go o podwiezienie ich do pobliskiej miejscowości na strefę kibica. Ten zgodził się, jednak z uwagi na fakt, że był po alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, za kierownicą usiadła jedna z napotkanych osób. Cała trójka przemieściła się we wskazane miejsce, tam spożywali alkohol. Wracając do Wołomina, właściciel nissana poprosił aby kierowca się zatrzymał, sam wsiadł z samochodu, wtedy też kierujący almerą zostawił go na poboczu i odjechał z drugim pasażer. Poszkodowany wrócił do miejsca zamieszkania i zgłosił ten fakt na Policję.

Następnego dnia w godzinach południowych pokrzywdzony ujawnił w pobliżu miejsca swojego zamieszkania skradzionego w nocy nissana. Gdy policjanci wykonywali czynności związane z przedmiotowym zdarzeniu poszkodowany zauważył dwóch mężczyzn z którymi w nocy podróżował swoim samochodem i którzy prawdopodobnie ukradli mu nissana. Ci zostali zatrzymani przez policjantów prewencji jako osoby podejrzewane o kradzież nissana.

Jeden z 24-latków przyznał się do kradzieży samochodu, jak zeznał czynu tego dokonał bez wyraźnego celu, następnego dnia odstawił też pojazd w pobliżu miejsca zamieszkania poszkodowanego. Już usłyszał zarzuty kradzieży mienia, skorzystał też z przysługującego mu prawa i dobrowolnie poddał się karze bezwzględnego pozbawienia wolności.