Poboczem jednej z najbardziej ruchliwych dróg w gminie Wołomin codziennie dzieci zmierzają do szkoły. Chodzi drogę 635 na terenie Czarnej. Ostatnimi czasy ruch jeszcze bardziej się zwiększył – nie wolno nam czekać, aż po tragicznych wydarzeniach postawią w Czarnej tabliczkę z napisem „Czarny punkt”.
Piaszczyste pobocze, które służy jako trasa do szkoły lub przystanku autobusowego mieszkańcom tej części sołectwa Czarna, musi jak najszybciej zmienić się w wyraźnie oddzielony krawężnikiem od jezdni chodnik. Obserwuję ciekawą akcję w Wołominie mającą zwrócić uwagę na sprawę bezpieczeństwa ludzi na przejściach dla pieszych. Tam po dwóch stronach jest chodnik, a brakowało odpowiedniego doświetlenia pasów dla pieszych, aby kierowcy z daleka mogli dostrzec, czy ktoś się na nich znajduje. Dobrze, że tak się dzieje ale jednocześnie uświadamiam sobie, jaka jest sytuacja mieszkańców tej części Czarnej (przy ul. Witosa – zarówno od strony Wołomina jak również od Jankowa). U nas niebezpieczeństwo jest równie duże i to nie tylko przy przechodzeniu przez jezdnię, ale na długim odcinku drogi, gdzie zamiast chodnika jest piach a od jesieni błoto lub śnieg. W Wołominie zainstalowano już wysięgniki z lampami nad przejściami dla pieszych – w Czarnej przy Witosa… niestety bezpieczniej nadal nie jest.
I nie można zwalać sprawy na to, że miastu nic do tej drogi, gdyż jest ona wojewódzka. Doświetlenia przejść przecież powstały na wcześniejszych odcinkach tej drogi, czyli tych biegnących przez miasto. Dlaczego? Żeby poprawić bezpieczeństwo! W Czarnej też trzeba to bezpieczeństwo poprawić i to szybko! Wiem, że powszechną praktyką w samorządach jest współudział w realizowaniu inwestycji samorządów różnego szczebla. Nasze władze gminy powinny jak najszybciej zaoferować zarządcy drogi 635, że będą współfinansowały albo nawet sfinansują budowę chodnika na tym odcinku, gdzie znajdują się domy mieszkańców. Cały czas trzeba pamiętać, że chodnik musi być zbudowany tak, aby służył wtedy, gdy najbardziej jest potrzebny – w czasie deszczowej pogody – a niestety na tym odcinku ul. Witosa, na którym po jednej stronie chodnik jest, dochodzi często do zalewania go przez wodę i ludzie wychodzą na drogę, aby przejść około 60-o metrowy odcinek.
Kolejna sprawa: przy przystanku autobusowym w Czarnej – może to zdziwić czytelników z innych części gminy Wołomin – brakuje przejścia dla pieszych. Wszystko to powoduje konieczność przystąpienia do szybkich działań, tym bardziej ,że akcje w sprawie podnoszenia bezpieczeństwa, gdzie indziej przynoszą efekty, a w Czarnej brakuje nawet podstawowych rzeczy!