Duży krok do III ligi zrobili siatkarze Wichru Kobyłka. W pierwszym meczu decydującej fazy play off czwartej ligi pokonali w hali Zespołu Szkół Publicznych nr 2 drużynę Virtus Wiskitki 3:1 (24:26, 25:21, 25:13, 25:11).
Wicher po wyeliminowaniu w I rundzie play off zespołu z Mogielnicy stanął do decydującej batalii ze zwycięzcą grupy B – Virtus wcześniej pokonał Legię II Warszawa.
Siatkarze z Wiskitek nieprzypadkowo byli najlepsi w swojej grupie. W całym sezonie przegrali tylko dwa mecze i do Kobyłki przyjechali pewni swego. Na trybunach zasiadła rekordowa liczba widzów. Doping był niesamowity, a oba zespoły grały na wysokim poziomie. Niestety, nie dostroili się do niego sędziowie, którzy popełniali proste błędy.
W pierwszym secie co najmniej trzy punkty straciliśmy przez sędziów, którzy dodatkowo ukarali Wicher czerwoną kartką, przez co Virtus dostał punkt i objął prowadzenie 24:21. Heroiczna walka Wichru przyniosła remis 24:24, ale kolejny punkt sędzia dał gościom po ich ataku, mimo że piłka nie dotknęła bloku.
Pierwsza partia została przegrana, ale w kolejnych młodzi siatkarze Wichru prowadzeni przez grającego trenera Piotra Szymanowskiego spisywali się coraz lepiej. Zwłaszcza dwie ostatnie były popisowe. W trzeciej ze stanu 19:13 kobyłczanie po serii mocnych zagrywek Piotra Kalinowskiego zdobyli sześć punktów z rzędu. Czwarta została jeszcze wyżej wygrana, a nagrodę dla najlepszego zawodnika otrzymał kapitan Wichru, Mateusz Gawkowski.
– Jestem pod wrażeniem tego co zrobiliśmy od drugiego seta – cieszył się Piotr Szymanowski. – Niestety, ten mecz to też przykład wypaczenia wyniku meczu przez sędziów. Szkoda, bo przy wyniku 3:0 kwestia awansu byłaby rozstrzygnięta. A teraz nie możemy być tego pewni, bo w Wiskitkach można przegrać 0:3. Skandalem było to, że sędzia po zrobieniu błędu dał jeszcze nam czerwoną kartkę. Cóż, to jest czwarta liga. Mimo wszystko jestem optymistą, bo prawdopodobnie wystarczy wygrać nam seta w Wiskitkach, by wywalczyć awans.
Wicher awansuje do III ligi, gdy wygra co najmniej dwa sety lub przy porażce 1:3 będzie miał lepsze małe punkty. Zwycięstwo Virtusa 3:0 premiuję tę drużynę. Rewanżowe spotkanie odbędzie się w środę 20 kwietnia.
Opracowanie:
Wicher Kobyłka