Ogólnopolski konkurs Vivus Star na najlepszego wykonawcę muzyki disco wygrał 24-letni Maciej Kuśmierz ps. Maczo z podwarszawskiego Wołomina.
Konkurs Vivus Star został ufundowany przez Vivus Finance. Laureat nagra własny singiel i profesjonalny teledysk, a także wystąpi na scenie podczas letniej trasy koncertowej stacji Polo TV.
Do finału Vivus Star dostała się piątka muzyków wyłoniona przez jury i internautów. Piosenka „Tak szalona miłość (Zuzia)” okazała się jednak bezkonkurencyjna – debiutancki klip Macieja Kuśmierza zdobył serca największej liczby internautów, widzów Polo TV i jury.
Maciej Kuśmierz „Maczo”:
Miałem w finale potężnych rywali. Niektórzy z nich śpiewają już od dawna, są rozpoznawalni w branży i wśród fanów, a ja swój klip zamieściłem na YouTube raptem miesiąc temu. Dlatego tym większa jest moja radość ze zwycięstwa!.
Vivus jako sponsor jest przekonany,że dzięki tytułowi Vivus Star scena disco polo stoi przed Maczo otworem. – Przykład Maćka pokazuje, że warto spełniać swoje marzenia. Jesteśmy przekonani, że Maczo ma potencjał, aby wkrótce stać się nową gwiazdą polskiej muzyki rozrywkowej. Mamy nadzieję, że ufundowana przez nas nagroda, czyli nagranie kolejnego singla i profesjonalnego teledysku, pomoże w osiągnięciu sukcesu – mówi Katarzyna Jóźwik, dyrektor zarządzająca Vivus.
Dzięki konkursowi Vivus Star życie 24-latka wywróciło się do góry nogami. – Teksty piosenek pisałem od dawna i marzyłem, żeby kiedyś zaśpiewać je na scenie – opowiada Maczo. – W końcu zrobiłem pierwszy krok: nagrałem wokal i amatorski teledysk. Tydzień po wrzuceniu klipu do sieci zadzwonił do mnie brat i zapytał, czy słyszałem o konkursie Vivus Star. Od razu się zgłosiłem. Nie spodziewałem się jednak pierwszego miejsca!
Zwycięstwo w konkursie pozwoliło Maćkowi spełnić muzyczne marzenia. – Tydzień po ogłoszeniu wyników pojechałem na Polo TV Hit Festival do Szczecinka, gdzie występowałem z największymi gwiazdami disco – relacjonuje Maczo. – Publiczność fantastycznie mnie przyjęła. To uczucie, kiedy na twoim debiutanckim występie świetnie bawią się tłumy fanów, jest nie do opisania.
A skąd pseudonim Maczo?
W Białymstoku, gdzie nagrywałem swoją piosenkę, poznałem przypadkiem gwiazdę disco polo, Etnę. Wyjawiłem jej, że nie mam pomysłu na dobry pseudonim. Ona spojrzała na mnie i po kilku sekundach powiedziała: najbardziej pasuje do ciebie „Maczo”. I tak już zostało.
Czytaj też: „Etna promuje Maczo”
INFORMACJA PRASOWA ZA: DISCO-POLO.INFO