Rok Reymontowski na Mazowszu

1
284

Wystawy, lekcje edukacyjne, czytanie dzieł Reymonta i wiele innych atrakcji – takie wydarzenia miały miejsce w tym i poprzednim roku na Mazowszu. – Cieszę się, że dzięki współpracy mazowieckich jednostek kulturalnych udało się przypomnieć mieszkańcom naszego regionu nie tylko sylwetkę wybitnego pisarza, pierwszego noblisty niepodległej Polski, ale także pokazać czasy, w których żył i tworzył Władysław Reymont – podkreśla marszałek Adam Struzik.

Rok Reymontowski na Mazowszu to wspólna inicjatywa urzędu marszałkowskiego i mazowieckich instytucji kultury m.in.: Muzeum Niepodległości, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, Muzeum Literatury, Muzeum Romantyzmu, Muzeum Mazowieckiego i Muzeum Kolejnictwa. Inspiracją do jego ogłoszenia były dwie rocznice – 90. rocznica otrzymania przez Władysława Reymonta Literackiej Nagrody Nobla oraz mijająca właśnie w tym roku 90. rocznica śmierci autora takich wielkich dzieł jak „Chłopi” czy „Ziemia Obiecana”. Inauguracja obchodów roku nastąpiła 7 maja 2014 r.

Jak podkreśla dyrektor Muzeum Niepodległości dr Tadeusz Skoczek:

To dla nas bardzo ważne rocznice, które postanowiliśmy wykorzystać, aby przybliżyć i przypomnieć mieszkańcom, nie tylko Mazowsza, postać pierwszego noblisty niepodległej Polski. Tak naprawdę obchody Roku Reymontowskiego trwały u nas dwa lata. Przez ten czas odbyło się na Mazowszu wiele imprez. Wspólnie z Muzeum Historii Ruchu Ludowego i Muzeum Mazowieckim w Płocku stworzyliśmy bardzo ciekawą wystawę przybliżającą czasy, w których żył Reymont. Chcieliśmy skorzystać z tej rocznicy nie tylko po to, aby pokazać wybitnego narodowego twórcę, ale czas i miejsca, w których tworzył. Wystawa ta zagościła także w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze, a następnie można ją było zobaczyć na terenie województwa dolnośląskiego.

Tego typu inicjatywy są bardzo potrzebne dla podtrzymywania pamięci i wiedzy o wybitnych postaciach i ich dziełach. Nie mogłoby zabraknąć Muzeum Literatury w obchodach Roku Reymontowskiego. Chodzi przecież o jednego z czterech naszych polskich laureatów nagrody literackiej Nobla – dodał dyrektor Muzeum Literatury dr Jarosław Klejnocki – Władysław Reymont to pisarz wybitny, autor co najmniej jednego arcydzieła. Warto pamiętać, że Nobla przyznano mu za konkretne dzieło „Chłopów”, a nie tak jak obecnie ma to miejsce za całokształt twórczości. W uzasadnieniu Akademii Szwedzkiej podkreślano nie tylko jej przełomowość, ale także uniwersalność – wyjaśnił.

O historii obchodów Roku Reymontowskiego opowiada dyrektor Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego dr Janusz Gmitruk:

Obchody Roku Reymontowskiego mają swoją legendę. Już w 2000 r. zebrał się pierwszy zespół, który zajął się kwestią popularyzacji twórczości pierwszego noblisty niepodległej Polski. Chodziło nie tylko o organizację wystaw czy konferencji, ale także o wydanie dzieł wybranych. I tak rozpoczęła się rzeka publikacji, która została podsumowana czterotomowym wydaniem Chłopów. Teraz przy okazji dwóch rocznic znów wracamy do sylwetki znakomitego pisarza. W naszym muzeum postanowiliśmy jeszcze głębiej zająć się tematem i przenieść problematykę dzieł Reymonta na płótno malarzy. Odbyły się dwa plenery poświęcone twórczości Reymonta, a powstałe obrazy stały się podstawą nowej wystawy opracowanej wspólnie z Muzeum Niepodległości i Muzeum Mazowieckim. Odbyła się także konferencja naukowa, na podstawie której wydana została obszerna publikacja.

Udział mazowieckich instytucji kultury w obchodach Roku Reymontowskiego nie jest przypadkowy. Reymont to pisarz związany również z mazowiecką wsią, opisujący w swoich dziełach to, co widział i z czym obcował.

Katarzyna Jakimiak, p.o. Kierownika Działu Promocji w Muzeum Literatury podkreśla, że to bardzo ważne, aby przypominać twórczość tak wspaniałych literatów. Reymont to przecież pisarz związany z Mazowszem, noblista opisujący to, co się tutaj działo. Jego postać wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród zwykłych ludzi, jak i badaczy literatury. Przykładem może być zorganizowany przez nas pod koniec zeszłego roku Wieczór Reymontowski połączony z pokazem pamiątek po pisarzu z naszych zbiorów. Oczywiście – dysponujemy tylko pewną częścią pozostałości po Reymoncie. Mamy pełen komplet wydań jego utworów od pierwodruków począwszy po wydania ostatnie. Gromadzimy także opracowania dotyczące Reymonta, które cały czas są tworzone.

Rok Reymontowski na Mazowszu to czas licznych wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyła się zorganizowana przez Muzeum Niepodległości we współpracy z Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego i Muzeum Mazowieckim w Płocku wystawa pt. „Chciałem odbudować polską duszę. W hołdzie Władysławowi Reymontowi, pierwszemu Nobliście Niepodległej Polski”. Jak zaznacza Krzysztof Bąkała z Muzeum Niepodległości – Przygotowana przez nas wystawa nie była poświęcona samej sylwetce Reymonta. Została ona zrealizowana w hołdzie pisarzowi. Składały się na nią obrazy z okresu Młodej Polski, z czasu w którym żył i tworzył artysta. Sam pisarz znany był z tego że otaczał się światem kultury i sztuki. Jako mecenas opiekował się wieloma młodymi artystami, stąd do wystawy wykorzystaliśmy obrazy czołowych malarzy tego okresu. Poza nią udało nam się także zorganizować wieczór autorski Barbary Wachowicz pt. „Powrót do Lipiec”. Uczestniczyliśmy także w Wigilii Reymontowskiej zorganizowanej przez Centralną Bibliotekę Rolniczą. Oczywiście powstały publikacje – katalog z reprodukcjami obrazów pokazywanych w ramach wystawy czy album „Pejzaże Władysława Reymonta”.

Odbyła się również konferencja naukowa zorganizowana w sejmie, która zaowocowała przygotowaną przez Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego publikacją podsumowującą obchody.

Licząca prawie 250 stron książka poza materiałami pokonferencyjnymi zawiera także materiały z epoki Reymonta głównie lata 1924 i 1925. Czyli opisuje ten najważniejszy okres w biografii pisarza – przyznanie nagrody Nobla, dożynki w Wierzchosławicach i zgon literata. Oprócz omówienia sylwetki i twórczości poety z publikacji dowiedzieć się można wielu ciekawostek np. jak ówczesna prasa zareagowała na przyznanie pisarzowi nagrody Nobla oraz jak nagrodę odebrał sam laureat. Czytamy także o tym jak niedoceniany czuł się Reymont w naszym kraju. Sława zagraniczna była znacznie większa. A przyznanie nagrody Nobla przyniosło mu tak naprawdę więcej goryczy i rozczarowania niż radości. Publikację wzbogacają także liczne fotografie zarówno samego pisarza, jak i z wydarzeń, w których uczestniczył – mówi Ewa Koralewska, kierownik działu naukowo-oświatowego Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego.

źródło: mazovia.pl

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.